Wiadomości

Nietrzeźwy sprawca kolizji ujęty przez świadków

Data publikacji 21.12.2016

Dzięki wzorowej postawie świadków policjanci drogówki zatrzymali nietrzeźwego kierującego osobowym daewoo, który chwilę wcześniej na ulicy Turystycznej spowodował kolizję z zaparkowaną hondą. W jego organizmie były blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna złożył już wyjaśnienia i przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu oraz spowodowania kolizji. Sąd ukarał go 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów, grzywną w wysokości 5 tys. zł oraz świadczeniem pieniężnym w tej samej wysokości.

Do obywatelskiego ujęcia doszło na ulicy Makoszowskiej. Jak wynika z relacji jednego ze świadków zdarzenia, kierujący osobowym daewoo na ulicy Turystycznej spowodował kolizję z prawidłowo zaparkowaną hondą. Kilkoro świadków kolizji próbowało ująć kierującego na miejscu, jedna z osób zadzwoniła na Policję. Kierującemu udało się odjechać z miejsca zdarzenia i podjął próbę ucieczki. Kolejnych 2 świadków pieszo podjęło pościg za sprawcom. Jak się okazało uszkodził on swój samochód przez co nie był w stanie szybko jechać. Na ulicy Makoszowskiej wjechał na torowisko tramwajowe. Tam został dogoniony i ujęty przez 2 świadków, którzy podjęli pościg. Przybyła na miejsce drogówka zatrzymała sprawcę kolizji. Okazał się nim być 30-letni mieszkaniec Zabrza. Następnie policjanci udali się z nim na badanie zawartości alkoholu w organizmie, które wykazało blisko 2 promile. Zabrzanin usłyszał już zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym. Przyznał się do winy. Sąd ukarał go 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów oraz grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych. Ponadto taką samą kwotę będzie musiał wpłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Natomiast za kolizję, która miała miejsce poza drogą publiczną odpowie przed sądem cywilnym.

Na szczególne uznanie zasługuje postawa świadków, którzy bezzwłocznie po zauważeniu kolizji, telefonicznie powiadomili o tym fakcie Policję i ujęli jej sprawcę. Nietrzeźwi kierowcy są wciąż dużym zagrożeniem na drogach. Aby eliminować takie zagrożenia potrzebna jest zdecydowana reakcja i brak przyzwolenia na dalszą jazdę pijanemu kierowcy.

Powrót na górę strony