Pomogli mieszkańcy
Dzięki pomocy mieszkańców Zabrza 74-letni mieszkaniec naszego miasta odzyskał zrabowane w dniu wczorajszym pieniądze oraz dokumenty. Starszy mężczyzna został zaatakowany późnym wieczorem w rejonie ulicy Roosevelta. Sprawca wyrwał mu saszetkę, a następnie uciekł z miejsca przestępstwa. Wołanie o pomoc na szczęście znalazło adresata.
Dzięki pomocy mieszkańców Zabrza 74-letni mieszkaniec naszego miasta odzyskał zrabowane w dniu wczorajszym pieniądze oraz dokumenty. Starszy mężczyzna został zaatakowany późnym wieczorem w rejonie ulicy Roosevelta. Sprawca wyrwał mu saszetkę, a następnie uciekł z miejsca przestępstwa. Wołanie o pomoc na szczęście znalazło adresata. “Pomagaj innym, bo jutro to Ty możesz potrzebować pomocy”. Z taką myślą kierowały się zapewne osoby, które zareagowały na rozpaczliwy krzyk ofiary przestępstwa. Sprawca, którym okazał się 20-letni zabrzanin został ujęty przez mieszkańców, a następnie przekazany Policji. Wprawdzie podczas zatrzymania przestępca nie miał przy sobie skradzionego mienia, to w wyniku sprawdzenia drogi jego ucieczki saszetka została odnaleziona i zwrócona właścicielowi. To typowe zachowanie przestępców – mówią policjanci. Gdy sprawca zdaje sobie sprawę, że za chwilę może zostać przyłapany ukrywa lub wyrzuca zrabowane przedmioty. Nie uchroni go to jednak od kary. Dowodów przestępstwa jest zbyt wiele, aby wczorajsze zdarzenie uszło 20-latkowi płazem. Na naszej stronie internetowej staramy się przedstawiać informacje o wszystkich najważniejszych zdarzeniach kryminalnych. Nie dążymy jednak do tego, aby strona ta informowała jedynie o pracy policjantów, którzy każdego dnia strzegą bezpieczeństwa w mieście. Gdy tylko zdarza się, że mundurowych w działaniu wyręczają obywatele, chętnie o tym piszemy. Najczęściej są to osoby, które wolą pozostać anonimowe. Za ich pomoc składamy wyrazy serdecznego podziękowania.