Problem z promilami
Ponad 3 promile miała kobieta, która nie potrafiła o własnych siłach iść do domu. Brak dokumentów oraz możliwości nawiązania kontaktu z kobietą spowodował oraz stwarzane dla siebie samej zagrożenie spowodowało, że policjanci umieścili kobietę w izbie wytrzeźwień.
Do tylko jeden z wielu przypadków, kiedy policyjne patrole muszą interweniować w związku z pijanymi awanturnikami lub osobami, które ze względu na nadmiar wypitego alkoholu nie potrafią ustać na nogach, a w ich głowie powstaje tak wielka pustka, że nawet nie pamiętają jak się nazywają. Interwencja o której tym razem piszemy miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę przy ulicy De Gaulle'a. Kobieta nie potrafiła iść o własnych siłach, nie potrafiła się przedstawić, a na dodatek nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Zapewne jeżeli by je miała resztę nocy spędziłaby w domu. Jednak ze względu na brak możliwości ustalenia jej danych osobowych, a jednocześnie występujące zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, została ona odstawiona do izby wytrzeźwień. Przeprowadzone tam badanie stanu jej trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci apelują do osób, które widzą osoby leżące na ławkach, trawnikach lub w innych miejscach publicznych o informowanie o takich sytuacjach służby ratunkowe. W okresie zimowym przebywanie przez dłuższy czas w takich miejscach może spowodować wychłodzenie organizmu, a nawet śmierć. Stąd nie bądźmy obojętny na los tych osób.