Zgłosił się po pomoc do policjantów
Policjanci oraz pracownicy opieki społecznej interweniowali wczoraj późnym wieczorem u jednej z rodzin mieszkających przy ulicy De Gaulle'a. Powodem interwencji było zgłoszenie się do komisariatu 12-letniego chłopca, który posiadał zasinienia ręki powstałe w wyniku rzekomego pobicia go przez matkę. Na czas wyjaśnienia sprawy aby zapewnić nieletniemu bezpieczeństwo chłopiec został umieszczony w placówce opiekuńczej.
Nieletni sam zgłosił się do komisariatu I w Zabrzu. Dyżurnemu policji powiedział, że został pobity przez matkę. W zaistniałej sytuacji dyżurny postanowił powiadomić o zdarzeniu pracownika pomocy społecznej, który wspólnie z policjantami kontynuował interwencję. Wraz z nieletnim udano się do centrum pediatrii, gdzie został on zbadany przez lekarzy. Ci nie stwierdzili aby dziecko wymagało hospitalizacji. Interwencyjnie do czasu wyjaśnienia sprawy został on umieszczony w placówce opiekuńczej w Zabrzu – Helence. Równolegle z tymi czynnościami mundurowi wyjaśniali co wydarzyło się w miejscu zamieszkania nieletniego i jakie są tam warunki socjalno – bytowe. Opiekunowie małoletniego byli trzeźwi, a pozostałe dzieci były zadbane i przygotowywały się do snu. Jak się okazało rodzina niedawno zamieszkała w Zabrzu. Matka nieletniego oświadczyła, że od pewnego czasu ma problemy wychowawcze z synem. Okazało się między innymi, że chłopiec wczoraj uciekł z zajęć szkolnych. Trwa wyjaśnianie sprawy.