Narkotyki ukrył w dziecięcym pokoju
Policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie środków odurzających w postaci marihuany. W Trakcie kontroli osobistej, a następnie przeszukania mieszkania należącego do zatrzymanego, zabezpieczono ponad 88 gramów wspomnianego środka. Mężczyzna przyznał się do winy. W sumie usłyszał zarzuty dokonania dwóch przestępstw narkotykowych.
Do zatrzymania podejrzanego doszło w miniony piątek, na osiedlu w rejonie ulicy Ślęczka. Tego dnia zadania policjantów z wydziału kryminalnego skupiały się na obserwacji osób podejrzewanych o włamania do samochodów, kradzieże aut, a także handel narkotykami. Przed godziną 21 policjanci zauważyli, jak z jednej z klatek schodowych wychodzi młody mężczyzna, wchodzi do samochodu, który chwilę wcześniej podjechał na parking, a po chwili wychodzi z auta i wraca do domu. Mężczyzna ten został zatrzymany i poddany kontroli osobistej. W jego ubraniu znaleziono niewielką ilość środka odurzającego. Chwilę później policjanci weszli do mieszkania 25-letniego zabrzanina. W trakcie prowadzonego przeszukania mężczyzna starał się przekonywać mundurowych, że nie jest żadnym dealerem i nie ma narkotyków. Z oburzeniem wręcz przyjął rozpoczęcie przez policjantów przeszukania pokoju należącego do dziecka. Jak się okazało, policjanci mieli przysłowiowego „nosa” lub dobre informacje. W pokoju dziecięcym znaleziono ponad 80 gramów marihuany. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się, że kilka dni wcześniej przywiózł marihuanę z Republiki Czeskiej. Zatrzymany jest znany miejscowym policjantom - w przeszłości był karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz odpowie za przewiezienie narkotyków zza granicy oraz odpłatne ich udzielanie. Prokurator podjął decyzję o objęciu go dozorem policyjnym.