Wiadomości

Narażając życie ratował innych

Data publikacji 01.06.2012

Policjant z komisariatu przy ul. 3-go Maja uczestniczył w akcji ratunkowej w związku z pożarem mieszkania do jakiego doszło w miniony czwartek w jednym z mieszkań przy ul. Anieli Krzywoń Stróż prawa przeprowadził akcję ewakuacyjną mieszkańców oraz z narażeniem życia dążył do udzielenia pomocy mężczyźnie przebywającemu w palącym się mieszkaniu. Ze względu na zatrucie tlenkiem węgla zarówno 30-letni sprawca pożaru jak i policjant zostali przewiezieni do szpitala.

Policjant z komisariatu przy ul. 3-go Maja uczestniczył w akcji ratunkowej w związku z pożarem mieszkania do jakiego doszło w miniony czwartek w jednym z mieszkań przy ul. Anieli Krzywoń Stróż prawa  przeprowadził akcję  ewakuacyjną  mieszkańców oraz  z narażeniem życia dążył do udzielenia pomocy mężczyźnie przebywającemu w palącym się mieszkaniu. Ze względu na zatrucie tlenkiem węgla zarówno 30-letni sprawca pożaru jak i policjant zostali przewiezieni do szpitala. Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 17 w centrum miasta. Pełniący służbę w Komisariacie I Policji w Zabrzu w charakterze dochodzeniowca mł.asp. Andrzej Wojnarowski został skierowany na ul.Anieli Krzywoń 12, gdzie miało mieć miejsce włamanie do piwnicy. W chwili, kiedy policjant pukał do mieszkania pokrzywdzonej nagle usłyszał krzyki dobiegające z III piętra budynku. Funkcjonariusz pobiegł na wskazane piętro, gdzie zastał kilku lokatorów budynku. Wydobywający się z jednego z mieszkań dym jednoznacznie dawał do zrozumienia, że w mieszkaniu ma miejsce pożar. Bez chwili zastanowienia nakazał lokatorom opuścić budynek, a sam wszczął alarm dobijając się do poszczególnych mieszkań nakazując ich opuszczenie. W trakcie ewakuacji dzwonił na numer alarmowy straży pożarnej, której dyżurny wiedząc już o pożarze powiadomił policjanta, że strażacy są już w drodze. Ostatecznie udało się uratować 30-letniego mężczyznę, który z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla został przewieziony do szpitala. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy bez trudu poradzili sobie z zagrożeniem. Uczestniczący w akcji ratunkowej policjant, podobnie jak właściciel mieszkania został przewieziony do szpitala. W przypadku funkcjonariusza z komisariatu I lekarze stwierdzili 2-krotne przekroczenie stężenia tlenku węgla w organizmie. Policjant pozostał w szpitalu celem dotlenienia i poddania go obserwacji. Skutki pożaru do jakiego doszło w mieszkaniu przy ul.Anieli Krzywoń mogą odzwierciedlić zdjęcia, jakie wykonano podczas oględzin miejsca zdarzenia bezpośrednio po zakończonej akcji ratowniczej. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna zasnął w fotelu po zażyciu leków. W międzyczasie 30-latek zapalił papierosa, który nie ugaszony spowodował zapalenie się fotela, a następnie innych przedmiotów znajdujących się w mieszkaniu.

Powrót na górę strony