Wiadomości

Z izby do izby

Data publikacji 01.09.2012

Policjanci z komisariatu II w obrębie którego znajduje się Szpital Miejski w Zabrzu wielokrotnie są wzywani do interwencji związanych z agresywnym zachowaniem pacjentów. Wiele razy bywa tak, że przyjazd mundurowych nie wystarcza by powstrzymać awanturnicze zapędy klientów szpitala. Bywa więc tak, że jeśli tylko stan zdrowia rozrabiaki na to pozwala, to zmienia on miejsce pobytu z izby przyjęć na izbę wytrzeźwień.

Policjanci z komisariatu II w obrębie którego znajduje się Szpital Miejski w Zabrzu wielokrotnie są wzywani do interwencji związanych z agresywnym zachowaniem pacjentów. Wiele razy bywa tak, że przyjazd mundurowych nie wystarcza by powstrzymać awanturnicze zapędy klientów szpitala. Bywa więc tak, że jeśli tylko stan zdrowia rozrabiaki na to pozwala, to zmienia on miejsce pobytu z izby przyjęć na izbę wytrzeźwień.


Biorąc pod uwagę liczbę wezwań policji do szpitala, to śmiało można stwierdzić, że mamy do czynienia ze sporym problemem. Klientami szpitalnych izb przyjęć są nie tylko ciężko chorzy lecz również posiadający drobne urazy nietrzeźwi awanturnicy. Jedną z takich interwencji w sobotnie popołudnie w szpitalu przy ulicy Zamkowej przeprowadzili zabrzańscy policjanci. Jak się okazało 51-letni mężczyzna wszczął do tego stopnia awanturę, że szpitalny personel nie potrafił powstrzymać jego buntowniczych zapędów. Jak się okazało mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wdychanym powietrzu. Ponieważ jego życiu nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo zabrzanina przewieziono z izby przyjęć do izby wytrzeźwień.

Powrót na górę strony