Szkodliwy nadmiar alkoholu
Minionej doby zabrzańscy policjanci wielokrotnie byli wzywani lub podejmowali z własnej inicjatywy interwencje względem osób nietrzeźwych. W kilku przypadkach ilość spożytego alkoholu doprowadził mieszkańców naszego miasta do stanu stanowiącego dla nich poważne zagrożenie. Efektem tych interwencji była konieczność odwiezienia zamroczonych alkoholem do izby wytrzeźwień.
Minionej doby zabrzańscy policjanci wielokrotnie byli wzywani lub podejmowali z własnej inicjatywy interwencje względem osób nietrzeźwych. W kilku przypadkach ilość spożytego alkoholu doprowadził mieszkańców naszego miasta do stanu stanowiącego dla nich poważne zagrożenie. Efektem tych interwencji była konieczność odwiezienia zamroczonych alkoholem do izby wytrzeźwień.
Pierwsza z takich interwencji miała miejsce o godzinie 0.49 przy ulicy Goethego. Policjanci podjęli interwencji na prośbę kierowcy autobusu linii nr 32, który nie potrafił dobudzić pasażera. 40-letni mężczyzna nie posiadający stałego miejsca pobytu miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Druga interwencja miała miejsce o godzinie 16 przy ulicy Ślęczka. Tym razem policjanci mieli do czynienia z pijaną kobietą, które leżała na przystanku. Ze względu na brak kontaktu werbalnego policjanci wezwali pogotowie ratunkowe. Ratownik medyczny stwierdził, że jedyną przyczyną stanu w jakim znajduje się kobieta jest nadmiar wypitego alkoholu. Ratownik nie miał żadnych przeciwwskazań aby kobietę przewieźć do izby wytrzeźwień. Kolejna interwencja miała miejsce tuż przed północą przy ulicy Bytomskiej. Tym razem policjanci mieli do czynienia z mężczyzną, który spał na przystanku tramwajowym. Nietrzeźwy miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Podczas legitymowania nie potrafił nawet podać swoich danych personalnych. Wszystkie wyżej wymienione osoby zostały odstawione do izby wytrzeźwień. Jak wykazują statystyki policyjne od początku tygodnia do zabrzańskiej izby wytrzeźwień przewieziono już 14 osób.