Uratowali 33-latka
Dyżurny z zabrzańskiej Policji oraz pełniący tę samą funkcję dyżurny Straży Pożarnej przyczynili się do uratowania życia 33-letniego mężczyzny. Zdesperowany dzwoniąc do służb ratunkowych powiadomił o chęci popełnienia samobójstwa. Do tragedii na szczęście nie doszło, a niedoszły samobójca został przewieziony do szpitala psychiatrycznego.
Dyżurny z zabrzańskiej Policji oraz pełniący tę samą funkcję dyżurny Straży Pożarnej przyczynili się do uratowania życia 33-letniego mężczyzny. Zdesperowany dzwoniąc do służb ratunkowych powiadomił o chęci popełnienia samobójstwa. Do tragedii na szczęście nie doszło, a niedoszły samobójca został przewieziony do szpitala psychiatrycznego.
Była godzina 3 nad ranem, kiedy do dyżurnego Policji zadzwonił mężczyzna proszący o przełączenie go do Straży Pożarnej. Po chwili okazało się, że dzwoniący nie chce zgłosić informacji dotyczącej pożaru lecz ma myśli samobójcze. Kiedy dyżurny straży powiadomił o tym fakcie swojego kolegę w niebieskim mundurze, ten skojarzył głos rozmówcy z mężczyzną, który miał już w przeszłości problemy ze swoją psychiką. Ustalił jego adres zamieszkania i skierował na miejsce policjantów z komisariatu III. Jednocześnie dyżurny Policji poprosił swojego odpowiednika w Straży Pożarnej o maksymalne przedłużanie rozmowy z desperatem. To działanie okazało się skuteczne. Policjanci zdążyli wejść do mieszkania zapewniając jego lokatorowi bezpieczeństwo aż do momentu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Ostatecznie mężczyzna został przewieziony do szpitala psychiatrycznego.