Wiadomości

Wykradł pieniądze bo znał PIN

Data publikacji 11.12.2012

Policjanci z komisariatu III zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież karty bankomatowej, a następnie pobranie za jej pomocą kwoty ponad 8 tysięcy złotych. Do wybrania pieniędzy z bankomatu doszło dzięki znajomości przez sprawcę kodu PIN. Podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z komisariatu III zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież karty bankomatowej, a następnie pobranie za jej pomocą kwoty ponad 8 tysięcy złotych. Do wybrania pieniędzy z bankomatu doszło dzięki znajomości przez sprawcę kodu PIN. Podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.


Zdarzenie, które dziś przedstawiamy jest najlepszym dowodem, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy informować osób postronnych o takich informacjach jak chociażby kod PIN należącej do nas karty bankomatowej. Wręcz przeciwnie powinniśmy kierować się zasadą ograniczonego zaufania niezależnie od faktu czy rozmawiamy z obcą osobą, znajomym czy też serdecznym przyjacielem lub krewnym. Historia o której informujemy miała miejsce w ubiegłym tygodniu. W jednym z mieszkań przy ulicy Skarbnika spotkało się dwóch znajomych. Wieczór mijał w dobrej atmosferze zakrapianej alkoholem. Kiedy podczas biesiadowania, 25-letni mężczyzna zauważył leżącą na stole kartę bankomatową, przyszedł mu do głowy pomysł dokonania przestępstwa. Ukradł kartę bankomatową, a że w przeszłości na prośbę swojego znajomego uczynił mu przysługę wybierając z jego konta pieniądze, znał kod PIN, co spowodowało iż nie miał problemów z dalszą realizacją przestępczego planu. Zaraz po wyjściu od znajomego 25-latek udał się do bankomatu. Próba pobrania pieniędzy powiodła się. W sumie sprawca wybrał z bankomatu 8.800 złotych. Kiedy następnego dnia pokrzywdzony zorientował się, że została skradziona mu karta bankomatowa od razu zorientował się, że uznawany przez niego za przyjaciela, 25-latek może mieć związek z jej zaginięciem. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z trójki, jednak dokładne przeszukanie jego mieszkania nie doprowadziło do odnalezienia karty bankomatowej oraz wypłaconych pieniędzy. Policjanci nie odpuścili jednak. Ich działania przyniosły efekt w postaci udowodnienia 25-latkowi dokonania przestępstwa. W toku kolejnych przeszukań odzyskano połowę skradzionej kwoty. Część z nich była ukryta pod dywanem w mieszkaniu należącym do matki podejrzanego, natomiast część co może być zaskakujące została ukryta w pomieszczeniu gospodarczym należącym do poszkodowanego, a do którego sprawca także miał dostęp. Pozostałą część pieniędzy podejrzany zdołał już wydać płacąc między innymi zaległe rachunki oraz dokonując zakupów w sklepach. Mundurowi przedstawili zatrzymanemu zarzut dokonania kradzieży karty bankomatowej uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego. Zebrany materiał dowodowy przekazano Prokuraturze.