Wiadomości

Okradł teścia z jego oszczędności

Data publikacji 12.12.2012

Zarzut dokonania kradzieży 5.000 złotych usłyszał mężczyzna, który po wyjściu z więzienia postanowił odwiedzić swojego 72-letniego teścia. Podejrzany wykorzystał fakt, że krewni ofiary przebywali poza domem na uroczystości rodzinnej. Zatrzymany nie przyznaje się do winy, jednak prowadzone przez policjantów postępowanie jednoznacznie wykazało jego udział w przestępstwie.

Zarzut dokonania kradzieży 5.000 złotych usłyszał mężczyzna, który po wyjściu z więzienia postanowił odwiedzić swojego 72-letniego teścia. Podejrzany wykorzystał fakt, że krewni ofiary przebywali poza domem na uroczystości rodzinnej. Zatrzymany nie przyznaje się do winy, jednak prowadzone przez policjantów postępowanie jednoznacznie wykazało jego udział w przestępstwie.


Do zdarzenia doszło w dniu 4 grudnia, a więc w dniu w którym w wielu śląskich domach obchodzi się tradycyjne Barbórki. Dla 72-latka, który jest emerytowanym górnikiem, nie było więc aż tak wielkim zaskoczeniem, że odwiedził go były zięć. Spotkanie odbyło się po 5 latach, gdyż właśnie tyle lat podejrzany spędził za więziennymi kratami w związku z dokonanymi w przeszłości przestępstwami. Data odwiedzin 72-latka prawdopodobnie nie była przypadkowa jeszcze z jednego powodu. Otóż podejrzany prawdopodobnie wiedział, że tego dnia starszy mężczyzna będzie sam w domu. Kiedy następnego dnia okazało się, że z mieszkania skradzione zostały oszczędności 72-latka i jego małżonki, pokrzywdzeni zgłosili się do Komisariatu I Policji. Przy pomocy policjantów z Rudy Śląskiej zatrzymano 52-latka tego miasta podejrzewanego o kradzież pieniędzy. Mężczyzna nie przyznał się do winy, jednak materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na jego winę. Podejrzanemu przedstawiono zarzut dokonania kradzieży 5.000 złotych. Sprawę skierowano do Prokuratury.

Powrót na górę strony