Czas podsumować mijający rok - Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

Już za kilka dni powitamy Nowy Rok. Tradycyjnie jest to czas podsumowań i wspomnień tego co za nami. Za pośrednictwem naszego portalu internetowego staraliśmy się na bieżąco informować naszych czytelników o wszystkich najistotniejszych sprawach dotyczących bezpieczeństwa na terenie Zabrza oraz wydarzeniach związanych z funkcjonowaniem Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. Przez kolejne dni pragniemy w pigułce podsumować najważniejsze sprawy. Dziś omawiamy I kwartał 2012 roku.

Na początku 2012 roku zabrzańscy policjanci otrzymali prezent od władz miejskich. Funkcjonariusze ruchu drogowego dostali 7 nowych urządzeń do badania stanu trzeźwości kierowców. Komendant Miejski Policji w Zabrzu zapewniał, że urządzenia będą właściwie użytkowane i z całą pewnością posłużą poprawie bezpieczeństwa na drogach naszego miasta. Dziś już chyba każdy zabrzanin wie, że natknięcie się na rutynową kontrolę stanu trzeźwości w naszym mieście jest czymś normalnym. Słowa ówczesnego komendanta mł.insp. Romana Rabsztyna o dążeniu do poprawy bezpieczeństwa na drogach znalazły odzwierciedlenie także w policyjnych statystykach. W wyniku kontroli drogowych zatrzymano ponad 1000 pijanych kierowców. Dzięki aktywnej służbie policjantów ruchu drogowego w mijającym roku odnotowano mniej zdarzeń drogowych z udziałem nietrzeźwych kierowców. W 2011 roku było ich 73, a w roku bieżącym 66 (dane na dzień 28 grudnia ).

Dzięki intensywnej pracy policjantów ustalono, że 38 i 48-letnie pracownice w okresie od stycznia 2010 do maja 2011 roku uszczupliły majątek firmy na kwotę blisko 800 tysięcy złotych. Działalność przestępcza polegała na tym, że jedna z zatrzymanych kobiet zatrudniona w charakterze przedstawiciela handlowego zamawiała towar w imieniu firmy w której była zatrudniona, a następnie sprzedawała ją w imieniu innej firmy. Aby zamaskować przestępczy proceder druga ze sprawczyń dokonywała zmian w dokumentacji księgowej przedsiębiorstwa. W przedmiotowej sprawie zabrzańscy policjanci zatrzymali także właścicieli dwóch innych firm z terenu Zabrza i Bytomia, którzy zajmowali się sprzedażą i fakturowaniem stali wyprowadzonej przez opisane wcześniej kobiety. Podejrzanym przedstawiono w sumie 5 zarzutów, w tym zarzut prania brudnych pieniędzy. Na poczet naprawienia szkody zabezpieczono majątek podejrzanych. W przeciągu 11 miesięcy 2011 roku policjanci ogółem dokonali zajęcia mienia na łączną kwotę 337.188 złotych.

W dniu 18 stycznia policjant Ogniwa Interwencyjnego zabrzańskiej komendy podczas przeprowadzania interwencji domowej przy ulicy Wolności został zraniony nożem przez awanturującego się 46-letniego mężczyznę. Sprawca został obezwładniony przez mundurowych i umieszczony w policyjnym areszcie. Następnego dnia decyzją Prokuratury podejrzany został tymczasowo aresztowany. To miała być kolejna, jedna z wielu interwencji domowych. Jak relacjonowała zgłaszająca interwencję mieszkanka Zabrza do jej mieszkania późnym wieczorem przyszedł będący pod wpływem alkoholu brat. Wymieniony, który wszczął awanturę, proszony przez swoją siostrę o opuszczenie mieszkania, stawał się coraz bardziej napastliwa. Jego zachowanie spowodowało potrzebę interwencji Policji. Po przybyciu funkcjonariuszy sprawca sięgnął po schowany pod kurtką nóż kuchenny i zaatakował nim mundurowych. Napastnik został obezwładniony i z kajdankami na dłoniach opuścił miejsce awantury. Zatrzymany miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. W kończącym się roku na terenie Zabrza stwierdzono 75 przestępstw czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Zdecydowana większość dotyczyła ataków na policjantów oraz strażników miejskich.

Na początku lutego szeregi zabrzańskich policjantów opuścił starszy aspirant Henryk Mrozek, jeden z najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Mundur nosił przez 34 lata. Najdłużej był związany z Komisariatem I Policji, gdzie zakończył swoją karierę jako dowódca plutonu interwencyjnego. W 2011 roku szeregi zabrzańskiej policji opuściło 35 funkcjonariuszy. Z problemem wakatów zabrzańska jednostka borykała się przez cały roku. Obecnie w Szkole Policji w Katowicach szkolą się adepci sztuki policyjnej, którzy już na wiosną powinni wypełnić lukę po starszych kolegach.

W lutym policjanci z Trocera zatrzymali 45-letnią kobietę podejrzaną o dokonanie licznych oszustw. Podejrzana przedstawiała się za pracownika sanepidu i naciągała właścicieli lokali gastronomicznych na zapłatę za przeprowadzanie fikcyjnych kontroli w ich zakładach pracy. Mundurowi w trakcie interwencji przeprowadzonej na podstawie zgłoszenia właściciela jednego z miejscowych lokali, zweryfikowali wyjaśnienia 45-letniej kobiety. Szybko ustalili iż wymieniona nie jest pracownikiem sanepidu lecz zwykłą oszustką. Zatrzymana podczas przesłuchania przyznała się, że od grudnia 2011 roku do lutego 2012 roku dokonała szeregu oszustw w wielu miast aglomeracji śląskiej. Każdorazowo przedstawiała właścicielom lokali lub ich pracownikom fałszywe protokoły kontroli. Po przeprowadzeniu fikcyjnej kontroli oraz wypełnieniu „lewego” protokołu oszustka pobierała pieniądze za wykonaną rzekomo czynność. 2012 rok niewątpliwie był rokiem licznych oszustw dokonywanych przez osoby podszywające się za naszych krewnych lub przedstawicieli rozmaitych instytucji.

W lutym na wniosek policji i prokuratury zabrzański sąd tymczasowo aresztował 51-letniego zabrzanina podejrzanego o znęcanie się nad swoją 88-letnią matką. Kobieta w wyniku kolejnej awantury wywołanej przez syna doznała obrażeń skutkujących koniecznością przewiezienia jej do szpitala. Za znęcanie się nad swoją matką mężczyźnie grozi 5 lat więzienia. Podejrzanemu zarzucono się, że w okresie od listopada 2011 roku do chwili zatrzymania znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką. Informację wskazującą na możliwość pobicia 88-latki, policjanci otrzymali od ratowników medycznych. Ich zdaniem przewieziona do szpitala pacjentka miała obrażenia wskazujące na możliwość ich powstania w wyniku pobicia. W trakcie rozmowy z policjantami starsza pani starała się chronić syna twierdząc, że jej obrażenia nie są wynikiem pobicia lecz powstały przypadkowo w wyniku nieszczęśliwego upadku w jej mieszkaniu. Tak przedstawiona wersja zdarzeń nie była dla śledczych żadnym zaskoczeniem, gdyż w przeszłości podejmujący interwencje mundurowi wiele razy spotykali się już z taką relacją ze strony starszej kobiety. Ostatecznie mundurowym udało się nakłonić poszkodowanym do wyjawienia prawdy. Okazało się, że pijany 51-latek uderzył staruszkę czajnikiem w głowę, a po jej upadku kopał ją po całym ciele. Przemoc domowa to zjawisko, które niestety dotyka wielu osób. Często skrywane powoduje „rany” nie tylko dla bezpośredniej ofiary lecz również najbliższych, w tym małoletnich dzieci. Do chwili obecnej policjanci przeprowadzili ponad 4000 interwencji domowych. W ich wyniku zarejestrowano 134 Niebieskie Karty, czyli notatki potwierdzające przemoc domową, a jednocześnie wszczynające procedurę oddziaływania na rodzinę, w tym wsparcia dla ofiar przemocy. W ramach procedury Niebieskiej Karty funkcjonują zespoły interdyscyplinarne zajmujące się rodziną.

Trzech policjantów pracujących na co dzień w referacie ds. przestępczości nieletnich zabrzańskiej komendy, uczestniczyło w charakterze wolontariuszy w Zimowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych. VII edycja ZIOS odbyła się pod koniec lutego w Wiśle. Policjanci, którzy wczoraj wrócili do swoich obowiązków służbowych z satysfakcją i dużym przejęciem opowiadali o przebiegu imprezy. Opowiadając o minionych dniach spędzonych w Wiśle podkreślają głównie radość z możliwości pomagania innym osobom. Cieszą się, że mogli uczestniczyć w tej imprezie i przyczynić się do jej sprawnego przeprowadzenia. Tradycją Olimpiad Specjalnych jest to, że „Święty Ogień Olimpijski”, który towarzyszył zmaganiom olimpijczyków jest niesiony przez sztafetę składającą się z ludzi strzegących prawa.

Po 6 latach dowodzenia zabrzańską komendą mł.insp. Roman Rabsztyn opuścił jej mury. Od marca 2012 roku objął prestiżowe stanowisko Z-cy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach. Mł.insp. Roman Rabsztyn stworzył jednostkę, która na przestrzeni ostatnich lat osiągała jedne z najlepszych wyników w garnizonie śląskim. Do Zabrza trafił w lutym 2006 roku obejmując stanowisko Z-cy Komendanta Miejskiego Policji w Zabrzu. Rok później objął stery zabrzańskiej komendy. Dowodząc tutejszą jednostką stworzył kolektyw ludzi z którymi przez lata osiągał bardzo dobre wyniki. Jako wzorową oceniano jego współpracę z lokalnym samorządem, a policjanci dostrzegali zmiany zachodzące dzięki swojemu komendantowi, który szybko zdobył wśród podwładnych opinię wybitnego fachowca oraz doskonałego menadżera. Za mł.insp.Romanem Rabsztynem zawsze przemawiały policyjne statystyki. Nie może więc dziwić fakt, że w ciągu 6-ciu lat spędzonych w Zabrzu mł.insp. Roman Rabsztyn wyrobił sobie markę docenianą przez kierownictwo KWP w Katowicach. Za ciężką pracę był odznaczany między innymi brązową i srebrną odznaką „Zasłużony policjant”.

Na początku marca policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy zatrzymali 30-latka podejrzanego o dokonanie rozboju w jednym z mieszkań w centrum Zabrza. Zatrzymany okazał się nie tylko sprawcą przestępstwa lecz również poszukiwanym przez wymiar sprawiedliwości w związku z wydanymi 3 listami gończymi oraz 4 nakazami doprowadzeń do aresztu śledczego lub zakładu karnego. Zatrzymany w jednym z mieszkań przy ulicy Batorego pobił 21-letniego mężczyznę, a następnie zabrał należącą do poszkodowanego torbę z ubraniami. Mający liczne obrażenia twarzy mężczyzna został przewieziony do szpitala. Dopiero tam po udzieleniu mu pierwszej pomocy medycznej policjanci mogli przyjąć od niego zawiadomienie o przestępstwie i wysłuchali dokładnej relacji z wydarzeń. Kiedy ustalili personalia osoby podejrzanej o dokonanie przestępstwa podjęto działania zmierzające do jego zatrzymania. Wśród wielu sprawdzanych adresów, było także mieszkanie przy ul.Krasińskiego, należące do konkubiny poszukiwanego. Kiedy policjanci zapukali do drzwi mieszkania kobiety, ta oświadczyła iż nie wie, gdzie może przebywać jej przyjaciel. Oznajmiła, że dawno go już nie widziała i obecnie nie ma z nim żadnego kontaktu. Biorąc pod uwagę, że kobieta jest bliską osobą poszukiwanego mundurowi nie dali wiary jej słowom. Weszli do mieszkania dokładnie sprawdzając jego wnętrze. W pokoju gościnnym za meblami odnaleźli poszukiwanego. Zatrzymany trafił do aresztu śledczego. 30-latek okazał się jednym z 103 osób względem których Sąd Rejonowy w Zabrzu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jak wykazują statystyki pod względem tymczasowych aresztowań Zabrze plasuje się na drugim miejscu w województwie pod względem ilości zastosowania tego typu środka zapobiegawczego. Świadczy to o dobrej pracy policjantów w zakresie gromadzenia materiału dowodowego obciążającego podejrzanych oraz dobrej współpracy z miejscową Prokuraturą.

W dniu 19 marca w Komendzie Miejskiej Policji w Zabrzu Prezydent Miasta Zabrze, Komendant Szkoły Policji w Katowicach oraz Komendant Miejski Policji w Zabrzu zawarli porozumienia w sprawie wspólnych służb patrolowych zabrzańskich policjantów i słuchaczy szkoły policji. Wspólne służby były realizowane od 21 marca do końca 2012 roku. Służby były prowadzone w patrolach pieszych, w wielu rejonach miasta jednocześnie, ze szczególnym uwzględnieniem rejonów najbardziej zagrożonych przestępczością. Najważniejszym celem przedsięwzięcia było zwiększenie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców Zabrza co w przekonaniu sygnatariuszy porozumień zostało osiągnięte. Słuchacze Szkoły Policji w Katowicach przeprowadzili setki interwencji dokonując ujęć sprawców wykroczeń oraz przestępstw.