Wiadomości

Nieszczęśliwe świętowanie

Data publikacji 05.02.2013

Nie tak zapewne wyobrażał sobie świętowanie narodzin swojego dziecka 34-letni mieszkaniec Zabrza Rokitnicy. Kiedy dziś nad ranem wracał do domu został zaatakowany przez dwóch przestępców. Wymienieni chcąc zdobyć pieniądze pobili go. Nie wiadomo jaki dalszy byłby przebieg sprawy, gdyby nie interwencja policjantów pełniących służbę na nocnej zmianie. Obaj przestępcy zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.

Nie tak zapewne wyobrażał sobie świętowanie narodzin swojego dziecka 34-letni mieszkaniec Zabrza Rokitnicy. Kiedy dziś nad ranem wracał do domu został zaatakowany przez dwóch przestępców. Wymienieni chcąc zdobyć pieniądze pobili go. Nie wiadomo jaki dalszy byłby przebieg sprawy, gdyby nie interwencja policjantów pełniących służbę na nocnej zmianie. Obaj przestępcy zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.


Była godzina 3 nad ranem, kiedy 34-latek z Rokitnicy wracał do swojego domu. Wcześniej spożywał alkohol, a ze względu na brak pieniędzy udał się także do pobliskiego bankomatu. Przechodząc ulicą Krakowską zauważył, jak dwóch mężczyzn, którzy nagle wyszli z parku biegną w jego stronę. Obawiając się ich, mężczyzna postanowił się ukryć w salonie gier, jednak lokal ten na jego nieszczęście był zamknięty. Napastnicy dobiegli do 34-latka i zaczęli go bić. W trakcie tego zdarzenia jeden z napastników mówił do pokrzywdzonego, by ten oddał im wypłaconą z bankomatu kasę. Pieniędzy jednak nie dostali, gdyż w pobliżu pojawił się policyjny patrol. Obaj przestępcy w wieku 25 i 33 lat zostali zatrzymani. Obaj trafili za kratki policyjnego aresztu. Dziś czeka ich przesłuchanie oraz wysłuchanie zarzutów popełnienia przestępstwa. To jakie decyzje względem zatrzymanych podejmie prokurator dowiemy się w późniejszych godzinach.

Powrót na górę strony