Poszkodowani strażacy oraz lokatorzy
Dwóch strażaków oraz pięciu lokatorów trafiło do szpitala w związku z pożarem jaki wybuchł w niedzielę późnym wieczorem przy ulicy Sienkiewicza w Zabrzu. Wszyscy poszkodowani po udzieleniu pomocy medycznej opuścili już szpital. Nie wykluczone, że za przyczyną pożaru stoi błąd człowieka, a nawet jego przestępcze działanie. Sprawę wyjaśnią prokuratorzy oraz policjanci.
Dwóch strażaków oraz pięciu lokatorów trafiło do szpitala w związku z pożarem jaki wybuchł w niedzielę późnym wieczorem przy ulicy Sienkiewicza w Zabrzu. Wszyscy poszkodowani po udzieleniu pomocy medycznej opuścili już szpital. Nie wykluczone, że za przyczyną pożaru stoi błąd człowieka, a nawet jego przestępcze działanie. Sprawę wyjaśnią prokuratorzy oraz policjanci.
Do pożaru doszło wczoraj po godzinie 21 na II piętrze budynku przy ulicy Sienkiewicza 5. W akcji uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej. Strażacy ewakuowali z budynku wszystkich lokatorów. Pięcioro osób w wieku od 22 do 80 lat oraz dwóch strażaków zostało przewiezionych do szpitala. Wszyscy po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej zostali już wypisani do domu. Mieszkańcy, którzy zostali ewakuowani mogli skorzystać z podstawionego na miejsce zdarzenia autobusu. Pracownicy wydziału zarządzania kryzysowego miejskiego magistratu zapewnili poszkodowanym ciepłe napoje, a następnie schronienie w hotelu. Sprawą niedzielnego pożaru zajmują się prokuratorzy oraz policjanci z komisariatu I. Już dziś wiadomo, że 59-letni właściciel mieszkania w którym wybuchł pożar, w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 0,74 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Wiadomo także, że w mieszkaniu była nielegalnie podłączona instalacja elektryczna. Co było bezpośrednią przyczyną powstania pożaru wyjaśni toczące się postępowanie. W dniu jutrzejszym w lokalu, gdzie doszło do pożaru, odbędą się czynności z udziałem powołanego biegłego z zakresu pożarnictwa.