Wiadomości

Kradzież, której nie było

Data publikacji 25.02.2013

Sporo pracy, a tym samym czasu poświęcili policjanci z komisariatu III w związku ze zgłoszeniem w minioną niedzielę kradzieży samochodu marki Fiat 170. Jak się okazało wszystkie zgromadzone do tej pory dokumenty można będzie odłożyć na półkę, gdyż jak się okazało nikt auta nie ukradł. Pojazd się odnalazł, a jego właściciel przyznał się do pomyłki wskazując niewłaściwe miejsce jego zaparkowania.

Sporo pracy, a tym samym czasu poświęcili policjanci z komisariatu III w związku ze zgłoszeniem w minioną niedzielę kradzieży samochodu marki Fiat 170. Jak się okazało wszystkie zgromadzone do tej pory dokumenty można będzie odłożyć na półkę, gdyż jak się okazało nikt auta nie ukradł. Pojazd się odnalazł, a jego właściciel przyznał się do pomyłki wskazując niewłaściwe miejsce jego zaparkowania.


Dla 50-letniego mężczyzny historia dotycząca zawiadomienia policji o kradzieży jego auta kończy się szczęśliwie. Wszystko zaczęło się wczoraj o godzinie 23.45, kiedy to do komisariatu III zgłosił się wyżej wymieniony mężczyzna powiadamiając o kradzieży należącego do niego samochodu marki Fiat 170. Zgłaszający kradzież mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednak w miarę sensownie odpowiadał na stawiane mu pytania wskazując między innymi, że jego samochód był zaparkowany przy ulicy Kamila. Dziś nad ranem okazało się, że do żadnej kradzieży jednak nie doszło. Samochód znalazł się w zupełnie innym miejscu, a jego właścicielowi wypadało jedynie przeprosić policjantów za kłopot. No cóż, jeżeli nadmiar alkohol stał się przyczyną, że nasz bohater nie wsiadł w nocy za kierownicę swojego auta pod wpływem alkoholu, to z dwojga złego pewnie lepiej, że zapomniał w którym miejscu miał zaparkowany samochód.
 

Powrót na górę strony