Grozili, że mają broń
Policyjni wywiadowcy zatrzymali trzy osoby podejrzewane o dokonanie rozboju na dwóch 16-latkach. Sprawcy po doprowadzeniu ofiar do stanu bezbronności zabrali im telefony komórkowe. Przed ucieczką z miejsca przestępstwa zagrozili jeszcze pokrzywdzonym aby nie próbowali zgłaszać się na policję. Ostatecznie do komendy zgłosili się rodzice chłopców. Dzięki szybkiemu działaniu mundurowych skradzione mienie zostało odzyskane.
Policyjni wywiadowcy zatrzymali trzy osoby podejrzewane o dokonanie rozboju na dwóch 16-latkach. Sprawcy po doprowadzeniu ofiar do stanu bezbronności zabrali im telefony komórkowe. Przed ucieczką z miejsca przestępstwa zagrozili jeszcze pokrzywdzonym aby nie próbowali zgłaszać się na policję. Ostatecznie do komendy zgłosili się rodzice chłopców. Dzięki szybkiemu działaniu mundurowych skradzione mienie zostało odzyskane.
Do rozboju doszło w minioną sobotę późnym wieczorem. Przy ulicy De Gaulle'a trzech sprawców w wieku 18, 19 i 20 lat napadło na dwóch 16-latków. Na początek chłopcy zostali zaczepieni pod pretekstem poczęstowania papierosami. Jednak chwilę później napastnicy jasno określili, że interesują ich należące do chłopców telefony komórkowe. Sprawcy straszyli swoje ofiary grożąc, że mają broń. Kiedy już przestępcy byli w posiadaniu wartych ponad 1000 złotych telefonów komórkowych, zastraszyli pokrzywdzonych, aby ci nie próbowali zgłaszać się ze swoim problemami do komisariatu. Decyzję o zgłoszeniu do komendy zamiast chłopców podjęli ich rodzice. Podjęta penetracja terenu przez policyjnych wywiadowców przyniosła oczekiwane rezultaty. Zatrzymano wszystkich trzech sprawców. Jeden z nich na co dzień pracuje jako pracownik ochrony. Sukces policji jest tym większy, że udało się odzyskać oba skradzione telefony. Zatrzymani minioną noc spędzili w policyjnym areszcie. Dziś zostaną przesłuchani, a następnie usłyszą zarzuty dokonania rozboju. O ich dalszych losach zadecyduje prokurator oraz sąd. Za dokonanie rozboju zatrzymanym może grozić do 12 lat więzienia.