Wiadomości

Wódeczka skończyła się dozorem

Data publikacji 19.03.2013

Niewiele brakowało, a rodzinna awantura pomiędzy ojcem i synem skończyłaby się tragicznie. W wyniku rodzinnej sprzeczki, syn znalazł się w szpitalu, a wobec ojciec zastosowano dozór policyjny.

Niewiele brakowało, a rodzinna awantura pomiędzy ojcem i synem skończyłaby się tragicznie. W wyniku rodzinnej sprzeczki, syn znalazł się w szpitalu, a wobec ojciec zastosowano dozór policyjny.


Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w jednym z mieszkań w centrum Zabrza. Nic nie zapowiadało, że z początku miłe spotkanie ojca z synem przy wódeczce zakończy się w tak dramatyczny sposób. Około godziny 17:30 w wyniku awantury i szamotaniny, która wywiązała się pomiędzy mężczyznami, urazu brzucha doznał 25-letni mężczyzna. Z raną jamy brzusznej został przewieziony do jednego z zabrzańskich szpitali, gdzie przeszedł zabieg operacyjny, natomiast 60- letniego ojca zatrzymali zabrzańscy policjanci. Z zatrzymanym mężczyzną policjanci czynności procesowe przeprowadzili w dniu następnym, gdyż mężczyzna „wydmuchał” 0,69 mg/l i trzeźwiał w policyjnym areszcie. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za popełnienie przestępstwa z art. 156 k.k. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.

Powrót na górę strony