Wiadomości

Twardy jak skała

Data publikacji 27.07.2013

Sierżant sztabowy Rafał Kisielewicz pracujący na co dzień w wydziale prewencji zabrzańskiej komendy to prawdziwy twardziel. Bo jak inaczej można nazwać człowieka, który w niespełna dwie doby, bez snu i wypoczynku przeszedł w górach trasę liczącą 100 kilometrów. Wyczynu tego dokonał podczas udziału w VII „Wielkiej Wyrypie Beskidzkiej”.

Sierżant sztabowy Rafał Kisielewicz pracujący na co dzień w wydziale prewencji zabrzańskiej komendy to prawdziwy twardziel. Bo jak inaczej można nazwać człowieka, który w niespełna dwie doby, bez snu i wypoczynku przeszedł w górach trasę liczącą 100 kilometrów. Wyczynu tego dokonał podczas udziału w VII „Wielkiej Wyrypie Beskidzkiej”.


Przygotowania do imprezy policjant z Zabrza rozpoczął już wiele miesięcy temu. Od dawna jest miłośnikiem gór zrzeszonym w Policyjnej Grupie Turystyki Górskiej „Dwójka” im. Jerzego Kukuczki. Wolny czas po służbie dzieli na rodzinę oraz uprawianie sportu. W dniach 19-21 lipca podjął się niesamowitego wyzwania polegającego na przejściu w górach 100 kilometrów w ciągu 42 godzin. Maszerując ( noc – dzień – noc – dzień ) zmagał się z przewyższeniem ponad 5000 metrów. Walczył z własnymi słabościami, a w szczególności zmęczeniem i brakiem snu. Do wyprawy był znakomicie przygotowany, choć przyznaje, że podjęta pierwszy raz w życiu tak ekstremalna próba wiele go nauczyła, co z pewnością wykorzysta w kolejnych edycjach „Wielkiej Wyrypy Beskidzkiej”, a w których udział już dziś zapowiada. Niewykluczone zresztą, że grupa osób reprezentujących zabrzańską policję będzie znacznie większa, gdyż chętnych do zmierzenia się z trudami „Wyrypy” jest znacznie więcej. W rozmowie z kolegami z pracy, Rafał Kisielewicz podkreślił, że w pokonaniu 100-kilometrowego odcinka pomogły mu cechy charakteryzujące wielu policjantów, a mianowicie umiejętność radzenia sobie w ekstremalnych warunkach, zdolność do logicznego myślenia oraz sprawność fizyczna. Rafałowi serdecznie gratulujemy.

Powrót na górę strony